Forum les-rodzina.forum Strona Główna les-rodzina.forum
forum dla wszystkich, ponad podziałami..
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

troche humoru :)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum les-rodzina.forum Strona Główna -> zdrowiej narodzie! kuracja śmiechowa..
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agawe
łazik



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:54, 02 Lut 2006    Temat postu: troche humoru :)








nie wiem jaki jest regulamin forum wiec wklejam standardowy rozmiar jpg czyli max 500x500 Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cirilla
łazik



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 18:06, 02 Lut 2006    Temat postu: Kotek ver 2.0



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez cirilla dnia Czw 18:42, 02 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 18:29, 02 Lut 2006    Temat postu:

cirilla, chociaż opisz co tam jest Wink
Powrót do góry
cirilla
łazik



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 18:40, 02 Lut 2006    Temat postu: :P

Anonymous napisał:
cirilla, chociaż opisz co tam jest Wink


Proszę mnie nie denerwować, próbowałam to wstawić jako obrazek, ale to paskudztwo mnie nie lubi!
Co tam jest...?
Kotek tam jest.
Bo ktoś się uparł go wyprać.

PS.
Posłuchało mnie wreszcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agawe
łazik



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:55, 02 Lut 2006    Temat postu:

Cirilla ale to nie Ty pierzesz tego kota? Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cirilla
łazik



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 18:59, 02 Lut 2006    Temat postu:

Agawe napisał:
Cirilla ale to nie Ty pierzesz tego kota? Cool


To nie ja.
Ja mam serce.
I wierzę, że on się sam wypierze lepiej.

Raz mi się zdarzyło prać. i to benzyną w dodatku...
Ale to jego wina - po cholere wlazł w smołę...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
she
niemowlak ;)



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa (którą coraz mniej lubię)

PostWysłany: Czw 19:45, 02 Lut 2006    Temat postu:

Agawe!
Dzieki za twoj pierwszy post! Smile
Poprawilas mi humor dzis...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agawe
łazik



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:15, 02 Lut 2006    Temat postu:

she napisał:
Agawe!
Dzieki za twoj pierwszy post! Smile
Poprawilas mi humor dzis...


nie ma za co Cool
miło, że sie do czegos przydałam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.::luk::.
raczkujący



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:15, 03 Lut 2006    Temat postu:

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!

Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.::luk::.
raczkujący



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:18, 03 Lut 2006    Temat postu:

Chodzi jeż dookoła beczki, chodzi i chodzi. W końcu mówi: "Kurde, kiedy ten płot się wreszcie skończy?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agusia:)
raczkujący



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska Wałbrzychem zwana:)

PostWysłany: Pią 1:27, 03 Lut 2006    Temat postu:

Hmmm znajome logo, znajomego serialu...





a wiecie skad ono?Smile




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
r-brudny, zly i brzydki
raczkujący



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:14, 03 Lut 2006    Temat postu:

Troche humoruz wielkiej wody :

Żeglarstwo - wielka sztuka, której sens polega na tym, aby posuwać się
powoli i donikąd, chorując przy tym z zimna i ponosząc olbrzymie koszty.

Bom - poziomo przymocowana żerdź, do której przyczepiony jest żagiel.
Doświadczony żeglarz potrafi za pomocą bomu opróżnić cały pokład z
niewiadomo po co  stojących i gapiących się głupio członków załogi

Hals - manewr, przy którym chodzi przede wszystkim o to, aby za pomocą bomu
zmieść z pokładu szczury lądowe, innych niepożądanych intruzów i rozmaite
przedmioty (patrz: Bom)

Hydrofobia - Lęk przed wodą. W wielu krajach uchodzi za dowód normalnie
rozwiniętej inteligencji i rozsądku

Kamizelka ratunkowa - nadmuchiwany przyrząd, który utrzymuje rozbitka
przebywającego za burtą tak długo na powierzchni, dopóki nie zostanie
przejechany przez własny jacht lub spieszącą na pomoc łódź ratunkową

Kolizja - nieoczekiwany, bliski kontakt dwóch jachtów na otwartym morzu, a
przede wszystkim w wąskich cieśninach i na mniejszych akwenach. O poważnej
kolizji mówimy wówczas, kiedy z jednej w pełni sprawnej jednostki powstają
dwa mniejsze, niewiele już warte kadłuby.

Łódź ratunkowa - jedyny znany dotychczas typ łodzi, gdzie w momencie wejścia
na pokład szanse przeżycia wzrastają zamiast maleć

Pozwolenie wpłynięcia do portu - Jest wymagane przez urzędników celnych,
kiedy statek wpłwa na obce wody. W krajach tropikalnych istnieje zwyczaj
okazywania przez marynarzy zamiast dokumentu pewnej kwoty w walucie i
wręczania jej  oficerowi służby celnej w momencie podawania sobie rąk. Nie
od rzeczy jest dodanie przy tym paru przyjacielskich słów w rodzaju:
"Proszę, Sambo, to dla ciebie. Kup sobie za to coś ładnego"

Regaty - zmuszanie jachtu do pływania po określonej trasie, w możliwie
najkrótszym czasie, w towarzystwie innych robiących to samo. Gra kończy się
zwykle kolizją (patrz: Kolizja), wywrotką, wypadnięciem za burtę, lub - w
najlepszym wypaku - protestem złożonym w Komisji Regatowej.

Radar - niezwykle realistyczna odmiana gry komputerowej, spotykana często na
większych jachtach. Gracze starają się uniknąć kolizji z innymi jednostkami
pływającymi widocznymi na monitorze, ale refleks czasami zawodzi

Ruch względny - Ruch jednej łodzi w stosunku do drugiej, przy czym należy
wyjaśnić, że kurs tej pierwszej jest zbieżny z kursem drugiej. Jeżeli
zbieżność ta osiągnie swój punkt kulminacyjny, jedna z łodzi (albo obie)
obierają kurs pionowy, w kierunku dna

Szanty - Chóralny spiew marynarzy. W każdym kraju śpiewa sie tradycyjne dla
obszaru językowego piosenki, np. w Polsce takie, jak "Sacramento", Whisky
John".

Śruba okrętowa - wirująca część jachtu, znajdująca się pod wodą. Jej
przeznaczenie to nawijanie na trzpień wszystkich lin, sznurów i innych
rzeczy wiszących na pokładzie

Wypadnięcie za burtę - jeden z nielicznych przypadków, kiedy opuszczenie
łodzi stanowi dużo większe ryzyko, niż wejście na jej pokład


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fosamax
niemowlak ;)



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 16:41, 03 Lut 2006    Temat postu:

Siedzi w pokoju dwoje SZYBKICH. Siedza, nic nie robia - nuda. Pierwszy:
- Moze herbate zrobimy?
- Dobry pomysl.
I nagle w pokoju wicher - czajnik wstawili na kuchenke, herbate do szklanek wrzucili, wrzatkiem zalali, pobiegli do sklepu po cukier, podali do stolu - wszystko trwalo nie wiecej niz 8 sekund. Wypili, siedza, nic nie robia - nuda. Drugi:
- Moze zadzwonimy do Wacka? Wodki przywiezie, dziewczynki jakies ze soba wezmie?
- Dobry pomysl.
I smiga do telefonu, podnosi sluchawke, z predkoscia dzwieku wybieranumer i mowi jakby strzelal z kalasznikowa:
- Wacek, przjzdzj, nudn, wdke przwz, o dziwcznch nie zpmnij!
Minely 2 sekundy i rozlega sie dzwonek. Obydwoje rzucaja sie w kierunku drzwi, otwieraja blyskawicznie 5 zamkow i patrza, a za drzwiami nikogo, tylko powoli, kolyszac sie na wietrze opada pod drzwi kartka papieru. Podnosza, czytaja:
- Poszlismy w pi*du, jak dlugo kur*a mozna czekac?

Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna)i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Cole Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...


Pewien włamywacz planuje skok swojego życia.
Realizując swój perfekcyjny plan dostaje się nocą bez problemu na teren okazałego banku.
Po chwili stoi przed pokaYźnym sejfem. Z dziecinną łatwoością otwiera go i znajduje w ośrodku... - 2 jogurty. Szok jest wielki, więc dla poprawy nastroju wtranżala je bez wahania. Bezzwłocznie udaje się do ... kolejnego sejfu licząc, że tam się obłowi. Po jego otwarciu zaskoczenie jest spore ale wtórne - w śorodku znajduje 12 jogurtów... Wchłania je i zastanawia się gdzie może podziewać się ta cała kasa...
Musi być w trzecim sejfie, który stoi już po chwili otworem. Zawartooć: 30 jogurtów. Już nie głodny, ale z czystej chęci podreperowania własnego ego pochłania je wszystkie co do ostatniego. "Te cholerne banki też już nie są tym czym były kiedyśo" myoli sobie wkurzony włamywacz opuszczając z pełnym brzuchem budynek banku. Na drugi dzień rano kupuje gazetę i czyta jej nagłówek:
"Niecodzienne włamanie do Banku Spermy SA... Razz Razz Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kate
niemowlak ;)



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:07, 07 Lut 2006    Temat postu: Jajka....

W lodówce na półce w jednym rzędzie lezy 10 jajek. Pierwsze trąc łokciem drugie : -nie podoba mi sie to dziesiąte! całkowity brak kultury. Punk jakiś.U mnie ma przerąbane! powiedz temu palantowi , że my tu wszyscy jedna drużyna
Drugie do trzeciego:-Słuchaj pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!
Trzecie czwartemu, czwarte piątemu, piąte szósetemu, szóste siódmemy, siódme ósmemy, ósme dziwiątemu: Kolego powiedz temu palantowi, że wszyscy powniniśmy być razem! dziewiąte trąca łokciem dziesiąte: - Wiesz miły... NIe pasujesz do naszego kolekktywu. W nas jest jeden duch współpracy, taki"Building team" można powiedzieć... Jesteśmy jednością, rodziną współpracujemy za sobą, powinniśmy trzymać się razem... a ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą sie fizjonomią...
na to dziesiąty:
Ile możan powtarzać już setny raz mówię! Ile można! Jestem kiwi kiwi kurwa kiiiiiiiiwwwwwwwwiiiiiii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
r-brudny, zly i brzydki
raczkujący



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:15, 07 Lut 2006    Temat postu:

Humor kosmiczny:

Wśród radioamatorów trwa istne polowanie na komunikaty z promów kosmicznych. Jest to trudne, ponieważ używają specjalnych częstotliwości, kodów czy nawet anten kierunkowych. Ale zawsze komuś coś się uda "złapać"...

- Co to znaczy że pas się nie zapina? Masz samochód? No i pasy się nie zawsze zapinają! No to prom kosmiczny to taki trochę większy samochód...

-Ups....
-Co to znaczy "ups"?? Jak coś zepsujecie, to wam potrącę z pensji za cały Atlantis!

-Houston, widoczność znakomita, z tyłu zostawiliśmy Kalifornię, przed nami widać Nowy Jork, jesteśmy chyba gdzieś nad Indianą...
- Zwłaszcza że właśnie lecicie nad Australią...

- Zawsze chciałem latać jako pilot na jakiejś krótkiej, stałej trasie...
- No i latasz! Start Cap Canaveral - lądowanie Cap Canaveral, już chyba krótszej nie znajdziesz...

- George, zgłoś się, dzwoni żona.
- Houston, powiedzcie jej że wyszedł na spacer z psem...

- Columbia, jaka wysokosc?
- Houston, jestem 167.000.000,00
- Zamknij tą webpage, idioto, to ostatnia wygrana w Multi Lotto...

- Houston, czy Bill Clinton jest nadal prezydentem?
- Discovery, nie rozumiem... o co chodzi... powtórzcie pytanie...
- Houston, może w końcu dacie nam zezwolenie na lądowanie?

- No to gdzie jest w końcu Mur Chiński? Aha, te kreski tam w dole. No nareszcie jak ktoś mnie spyta czy zwiedzałem, będę mógł odpowiedzieć:
Jasne, widziałem całe 5.000 mil!

- Houston, przygotowania do lądowania zakończone
- Zrozumiałem, Discovery. Materiały łatwopalne zabezpieczone?
- Wszystko OK, Houston. Cały spirytus wypili Rosjanie...

- Houston, przystępujemy do naprawy paneli.
- Zrozumiałem, Discovery. Ale jak mi który jeszcze raz narysuje na satelicie gołą babę, to będzie leciał drugi raz ze ścierką w jednej i Mr. Proper w drugiej ręce...

- Houston, podchodzimy do lądowania
- Endeavour, pamiętaj: to duże niebieskie to Ocean Atlantycki, celuj w to małe szare - to Floryda. I lepiej w nią traf, bo dzisiaj cholernie zimna woda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.:Teo:.
raczkujący



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 19:14, 07 Lut 2006    Temat postu:

Prosta recepta na pomiar poziomu, który osiągnęło świętowanie.

Świętowanie - Poziom 1:
Twoi goście zabawiają się spokojną rozmową, zachwycają się ozdobami na choince, śpiewają kolędy przy pianinie, sączą drinki i skubią zakąski.

Świętowanie - Poziom 2:
Goście mówią donośnym głosem - czasem do kogoś, czasem w przestrzeń międzyplanetarną, przewieszają choinkowego mikołaja w niedwuznaczne pobliże aniołka, śpiewają przy pianinie "to nie ja byłam Ewą", żłopią drinki i robią zakłady o to, ile koreczków jednorazowo zmieści się w ustach.

Świętowanie - Poziom 3:
Goście awanturują się z meblami, śpiewają "Hej, sokoły", żłopią cudze drinki, zjadają ozdoby z choinki i wrzucają zakąski do pianina, żeby sprawdzić, czy śledzik zapiszczy, kiedy walnie w niego ten śmieszny młoteczek.

Świętowanie - Poziom 4:
Nadzy goście wysmarowani dipami wykonują taniec rytualny wokół płonącej choinki. Pianino zniknęło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mAnDeLa
raczkujący



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Wto 20:16, 07 Lut 2006    Temat postu:

Przychodzi Maniuś do domu.
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
- Roman.
- Maniuś, Roman to przecież chłopiec!
- Kurczę, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy
40 lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pola
raczkujący



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 15:23, 17 Lut 2006    Temat postu:

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazl go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie", a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...



Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą: daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klapon
niemowlak ;)



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 3:29, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Five guys fucking hard two grandmas in all holes
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum les-rodzina.forum Strona Główna -> zdrowiej narodzie! kuracja śmiechowa.. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin